Podstawową różnicą między zarządzaniem projektem a zarządzaniem zmianą jest uzyskanie w drugim przypadku o wiele wyższego poziomu zaangażowania pracowników. Bardzo dużą rolę w procesie zarządzania zmianą odgrywa komunikacja. I ma ona o wiele więcej niuansów, niż dobrze przygotowany komunikat na temat zmian w organizacji. Znaczenie ma też kto, kiedy co i jak mówi, a także… o czym nie mówi.
Niniejszy artykuł pochodzi ze Stowarzyszenia Project Management Institute Poland, nr. 37 „Strefy PMI”
Autor artykułu: Krzysztof Piątek
Zarządzanie zmianą, czyli change management, wykracza poza zarządzanie projektem, czyli przekazanie technicznych informacji na temat kolejnych kroków w projekcie. Istotą zarządzania zmianą jest zmiana postawy pracowników. Nie da się tego zrobić bez dobrze zaplanowanej i intensywnej komunikacji, która wpłynie na postawy osób w organizacji.Jak pokazuje 11. edycja międzynarodowego badania Prosci przeprowadzonego na grupie 1863 menedżerów, komunikacja w zarządzaniu zmianą ma wiele niuansów. W przypadku istotnej zmiany pracownicy czytają nie tylko oficjalny komunikat, ale również analizują dokładnie to, co jest napisane między wierszami: kto jest nadawcą („jeżeli prezes – to ważny projekt, jeżeli ktoś niższy w hierarchii – pewnie i tak nic z tego nie będzie, więc nie warto się angażować, bo takich inicjatyw przez lata było już wiele”), jakie wątki zostały pominięte („informują o nowej efektywnej technologii? Ciekawe ile osób w związku z tym zwolnią”), itd.
Można to porównać do analiz znawców etykiety dworskiej, którzy na podstawie kolorów kapelusza, czy innych elementów ubioru, w których przemawia królowa Elżbieta II, odczytują różnego rodzaju aluzje i komentarze polityczne, które nie są przez nią wypowiadane wprost. Jednym z przykładów jest otwarcie parlamentu w 2017 roku, na który królowa przybyła ubrana cała na błękitno... Przeczytaj cały artykuł w strefie PMI